"Złodzieje często wpadali w moje sidła w chwili, gdy najmniej tego oczekiwałem; chodziły słuchy, że to jakiś zły duch pcha ich w moją stronę. (…) Pewnego dnia, ubrany jak robotnik z doków, siedziałem na murku przy ulicy Quai de Gevres. Zapadał już zmrok, gdy nagle ujrzałem pewnego typka, znanego jak częsty bywalec Petite Chaise i Bon Puits, dwóch kabaretów bardzo popularnych wśród złodziejaszków " - pisze w swoich "Pamiętnikach" inspektor Vidocq, a my zaglądamy do miejsca, w których dokonywał aresztowań i spotykał się z informatorami.
ARCHIWUM
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013