Jako konsul mawiał: „Chcesz dobrze zjeść – idź do Cambacérèsa, źle – siadaj do stołu z Lebrunem, szybko – zapraszam do mnie”. Jako cesarz przy stole spędzał nie więcej niż pół godziny. Jadł przede wszystkim po to, by zaspokoić głód i nabrać sił do działania. Napoleon Bonaparte nie był jednak kulinarnym abnegatem. Dobrze wiedział, że kuchnia to także sprawa najwyższej wagi państwowej.
ARCHIWUM
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013