Na herbatę trzeba sobie zasłużyć. Herbata stawia wymagania. Każde cru jest inne, każde ma swoje tajemnice - Henri Mariage.
Czekolada o herbacianym smaku, zapachowa świeca o aromacie herbaty, galaretka herbaciana, mrożona herbata w torebce, tarta Darjeeling – smakosze herbaty zawdzięczają je paryskiej Mariage Frères, założonej w XIX wieku, ale swoimi początkami sięgającej jeszcze dalej w przeszłość.
Zaczęło się, jak to w historii herbaty bywało, od polityki. Marząc o supremacji kolonialnej Francji, Ludwik XIV – nota bene koneser herbaty – zlecił ministrowi finansów, Colbertowi stworzenie kompanii handlowej, która miała opanować handel korzenny i stworzyć przeciwwagę dla dominujących na Wschodzie kompanii holenderskiej i brytyjskiej. W latach 60. XVII wieku dwaj bracia: Nicolas i Pierre Mariage biorą udział w dwóch egzotycznych wyprawach inicjowanych przez króla Francji i Francuską Kompanię Wschodnioindyjską. Pierre udaje się na Madagaskar, gdzie Kompania próbuje założyć kolonię, a Nicolas wyprawia się do Indii, Państwa Wielkich Mogołów i Persji. Jest też członkiem królewskiej delegacji, która ma podpisać porozumienie handlowe z perskim szachem. Docierając do źródeł handlu herbatą, bracia Mariage przesądzili los przyszłych pokoleń swojej rodziny.
Aromatyczny napój był już podówczas we Francji znany. Herbatę przywieźli tutaj około 1636 roku Holendrzy i – choć droższa niż kawa – odniosła natychmiastowy sukces. Wspominany Król Słońce pił ją nie tylko z uwagi na jej walory smakowe, ale i medyczne: dla poprawy trawienia. Siedemnasto- i osiemnastowieczni medycy uważali, że herbata „przynosi odprężenie, osłabia wapory, zapobiega senności, wzmacnia mózg i serce, pomaga w trawieniu, uwalnia mocz, oczyszcza krew i pomaga w leczeniu szkorbutu i artretyzmu”*. Wielkimi amatorami herbaty byli Racine i Scarron, pani de Genlis i kardynał Mazarin. Madame de la Sablière w 1680 roku wymyśliła, by herbatę mieszać z mlekiem. Księżna de Tarente piła 12 filiżanek herbaty dziennie i pisała do pani de Sévigné, że pan Landgrave co rano wypija 40 filiżanek, gdyż herbata wzmacnia jego wzrok. W 1766 roku we Francji rocznie wypijano około 2 100 000 funtów herbaty [ok. tysiąc ton – przyp. vivelacuisine.pl]**.
W tymże roku w Lille przyszedł na świat kolejny członek rodziny Mariage - Jean-François. Wzorem ojca i dziadka zajmował się handlem towarami kolonialnymi, w tym herbatą i kultywując rodzinną tradycję, w arkana kupieckiej profesji wprowadził czwórkę swoich synów: Louisa, Aimé’go, Charlesa i Auguste’a. Około roku 1820 Louis, Aimé i Charles przejęli interes od ojca. Po przeprowadzce do Paryża Aimé oraz Auguste zamieszkali przy ulicy Bourg-Tibourg i w 1845 roku założyli przedsiębiorstwo Auguste Mariage & Compagnie. 1 lipca 1854 roku synowie Aimé’ego, Henri i Edouard założyli firmę specjalizującą się w handlu herbatą, która zaczęła działać pod szyldem Mariage Frères. Herbatę sprowadzali z najdalszych zakątków Chin i Cejlonu i jako hurtownicy zaopatrywali w nią sklepy, salony herbaciane i hotele.
Ostatnia z rodu Mariage, Marthe Cottin, urodzona w 1901 roku, odziedziczoną po wielu pokoleniach firmę prowadziła do 1983 roku, po czym przekazała ją dwóm cudzoziemcom, których wcześniej zatrudniła i którym przekazała sekrety handlowania i parzenia dobrej herbaty. Holender, Richard Bueno (jego dziadek był właścicielem plantacji herbaty w Indonezji) miał wówczas trzydzieści lat. Tajlandczyk, Kitti Cha Sangmanee był studentem politologii. Dla Mariage Frères zaczęła się nowa epoka – po 130 latach handlu hurtowego firma zajęła się sprzedażą detaliczną. W 1999 roku przy ulicy Bourg-Tibourg otwarto pierwszy salon de thé, w którym oprócz herbat zaczęto podawać także dania oparte na herbacie. Obecnie herbaciarnie i sklepy z herbatą Mariage Frères funkcjonują nie tylko we Francji, ale i Wielkiej Brytanii, Japonii i Niemczech. W ofercie znajduje się około 600 gatunków herbat z 30 krajów. Oprócz herbat w sklepach Mariage Frères można nabyć filiżanki, czajniczki, wszelkiego rodzaju przyrządy i akcesoria służące do parzenia herbaty. Bo Herbata to napój szlachetny. Przygotowanie jej to sztuka, wymagająca umiejętności oraz znajomości tradycji. Mawiał Henri Mariage. Wchodząc do sklepu z herbatami Mariage Frères, możemy jeszcze usłyszeć echo jego słów. Kolonialny wystrój z drewnianymi boazeriami na ścianach, egzotyczne meble, solidny kontuar, antyki, stare wagi tak sugestywnie przywołują XIX wieczną tradycję, że mamy wrażenie, że cofnęliśmy się w czasie, a za ladą za moment ujrzymy pryncypała...
* Nicolas Lémery, Dictionnaire universel, des drogues simples, contenant leurs noms, origine, choix, principes, vertus, étymologie, et ce qu’il y a de particulier dans les animaux, dans les végétaux et dans les minéraux, 1675.
** Alfred Franklin, La vie privée d’autrefois. Arts et metiers, modes, moeurs, usages des Parisiens du XIIe au XVIIIe siècle, Paryż 1983.
Zdjęcia © Mariage Frères
Strona Mariage Frères:
www.mariagefreres.com
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013