Magdalenki maczamy w herbacie, biszkopciki z Reims - w szampanie lub czerwonym winie z Szampanii.
Historia tego eleganckiego ciasteczka zaczyna się około roku 1690. Geneza była bardzo prozaiczna - piekarze z Reims chcieli wykorzystać ciepło, które utrzymywało się w piecu po wyjęciu chleba. Wymyślili zatem biszkopcik, który po pierwszym wypieku zostawiano w gorącym piecu, by tam wysechł (nazwa biszkopt - bis-cuit - oznacza ciastko dwa razy pieczone). Początkowo biszkopciki były białe, z widocznymi pigmentami ziaren wanilii, które dodawano dla smaku. Z czasem, by zakamuflować te piegi, piekarze zaczęli dodawać do ciasta kwas karminowy, który barwił biszkopciki na piękny różowy kolor. Pierwsza historyczna wzmianka o tej barwie pochodzi dopiero z czasów Belle Epoque - w Catalogue de comestibles fins (1905) luksusowych delikatesów Olida pojawia się rozróżnienie na biszkopty z Reims i te produkowane gdzie indziej i w innym kształcie, przy czym odnotowuje się, że biszkopty z Szampanii są sprzedawane w dwóch kolorach: białe i różowe, te ostatnie droższe.
Pierwszym znanym z historycznych dokumentów wytwórcą biszkopcików był dom Noël-Houzeau, od 1756 roku produkujący biszkopciki na stół królewski. W 1825 roku inny piekarz z Reims, Derungs otrzymał dyplom dostawcy specjałów z Reims na potrzeby dworu Karola X. Co ciekawe, w tych czasach Reims nie miało wyłączności na wypiek biszkopcików. W 1856 roku na dużą skalę produkowano je w Paryżu, po czym eksportowano do innych departamentów albo konsumowano na miejscu - dzienne spożycie wynosiło 7 tys. opakowań (opakowanie mieściło 12 biszkoptów). W 1898 roku Seigneurie stwierdza jednak, że to „piekarze z Reims jako pierwsi wypiekali przeznaczone do zamaczania w winie biszkopciki, które można było długo przechowywać”. Różowe biszkopciki miały wielu sławnych amatorów - przepadał za nimi rosyjski car, król Belgii Leopold II, król Karol X, markiza de Polignac, Victor Hugo, prezydent Fallière. Falę największej popularności przyniosły jednak rozkochane w szampanie szalone lata, les années folles. Ta koniunktura, po poważnym załamaniu się w okresie II wojny światowej, utrzymuje się do dzisiaj. Jedyny obecnie producent różowych biszkopcików, Fossier produkuje rocznie około 30 milionów tych ciasteczek. Firma, założona w 1845 roku, jest bezpośrednim spadkobiercą domu Noël-Houzeau, a receptura na szampańskie ciasteczka pozostała ta sama co dawniej i jak dawniej jest trzymana w sekrecie.
Tradycyjnie różowe biszkopciki z Reims degustuje się, maczając je w szampanie lub czerwonym winie pochodzącym z Szampanii. Można je jednak spożywać także do kawy, herbaty, mleka czy czekolady. W cukiernictwie są często wykorzystywane do przygotowania ciast typu charlotte.
Strona producenta:
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013