Z normandzkich piekarni.
Wiadomo, że wypiekano je już w XVI wieku. Najlepsze są z jabłek kalwila (fr. calville). Bourdelots to tradycyjny, prosty w wykonaniu, deserowy przysmak z normandzkiej kuchni. To po prostu jabłka w szlafroku. Dawniej w normandzkich wsiach przygotowywano je często podczas świniobicia albo młocki. Jabłka zawijano w ciasto kruche albo chlebowe. Z końcem XIX wieku zaczęto wykorzystywać w tym celu także ciasto francuskie (feuilletée). Dziś to właśnie ono najczęściej służy jako „szlafrok”. Od 1982 roku tradycji wypieku bourdelots strzeże bractwo powołane do ochrony piekarskiego dziedzictwa regionu. W podobny sposób piecze się także gruszki, z tym że w tym przypadku mówimy nie o bourdelots lecz o douillons.
Składniki:
4 twarde jabłka, np. odmiany golden delicious
rulon ciasta francuskiego
4 łyżeczki cukru (może być trzcinowy)
50 g masła
cynamon
1 żółtko
Jabłka obieramy i wydrążamy z nich gniazda nasienne. Ciasto kroimy na cztery kwadraty i na każdy z nich kładziemy jabłko. Do otworu po gnieździe nasiennym wsypujemy łyżeczkę cukru, szczyptę cynamonu i dodajemy kawałeczek masła. Zginamy brzegi ciasta w kopertę i dobrze przyciskamy do powierzchni owoców. Przed włożeniem do piekarnika smarujemy rozbełtanym żółtkiem. Pieczemy w temperaturze 180°C przez ok. 25 minut.
Najlepsze są jeszcze ciepłe, z dodatkiem crème fraiche, aczkolwiek nie jest on konieczny.
Sugestia: Przed zawinięciem jabłek w ciasto możemy je lekko podgotować w syropie z dodatkiem calvadosu.
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013