Cechuje go wyjątkowy wdzięk. I jest tego konkretna przyczyna: to kobiety go budowały, urządzały, upiększały. A potem jak klejnot przekazywały sobie w wielkiej przyjaźni i życzliwości albo też zawistnie odbierały.
Po Wersalu Chenonceau jest najczęściej odwiedzanym zamkiem we Francji. Na liście zabytków znajduje się już od 1840 roku. Ten zamek-most położony na rzece Cher, dopływie Loary, w samym sercu Turenii, zachwyca nie tylko wspaniałą architekturą, malowniczym usytuowaniem, bogactwem kolekcji malarskich (m.in. dzieła Tintoretta, Jordaensa, Veronese'a, Poussina, Rubensa, van Dycka, Murillo), mebli i wyposażenia (cenne XVII-wieczne flandryjskie tapiserie), pięknie utrzymanymi ogrodami w stylu francuskim oraz wspaniałym leśnym parkiem, który otula założenie ogrodowo-pałacowe soczyście zielonym płaszczem.
Inspiracja florenckim Ponte Vecchio jest oczywista...
Spośród innych zamków nad Loarą wyróżnia go niezwykle kobieca historia. Nazywany „zamkiem dam” zawdzięcza swoje piękno kolejno zmieniającym się właścicielkom i mieszkankom. Pierwszą była Katarzyna de Briçonnet, żona Thomasa Bohier, która od 1513 roku nadzorowała budowę zamku wzniesionego na miejscu dawnego ufortyfikowanego młyna. Potem zamkiem zarządzała Diana de Poitiers, wpływowa faworyta Henryka II, której rozkochany król oddał nawet klejnoty koronne. Po jego śmierci Diana została usunięta przez owdowiałą Katarzynę Medycejską, która lubiła tu wypoczywać i organizować wystawne bale. Temu celowi służyła reprezentacyjna galeria, długa na sześćdziesiąt, szeroka na sześć metrów, której każde okno - jak w weneckim palazzo - wychodzi na wodę. Kolejna mieszkanka zamku, jej synowa, Luiza Lotaryńska, wdowa po Henryku III, niepocieszona po stracie męża żyła tu jak w klasztorze, dzieląc czas pomiędzy lektury i modlitwę. Gabrielle d’Estrées, metresa Henryka IV, oczekiwała w tych murach na unieważnienie jego małżeństwa. W XVIII wieku Ludwika Louise Dupin przyjmowała tu m.in. Monteskiusza, Woltera oraz Rousseau i uchroniła zamek przed rewolucyjnym zniszczeniem. Po 1863 roku blask pałacowej rezydencji przywróciła Małgorzata Pelouze, co jednak doprowadziło ją do bankructwa.
Oprócz zgromadzonych w zamku zbiorów uwagę zwracają także niezwykle fantazyjne kompozycje kwiatowe. W„zamku dam” te piękne bukiety są jak najbardziej na miejscu.
.
Dla pierwszych właścicieli zamku, małżeństwa Bohier wzorem architektonicznym było włoskie palazzo. W zamkowej galerii, otwartej przez Katarzynę Medycejską, wszystkie okna wychodzą centralnie na wodę. Zupełnie jak w Wenecji.
Podczas pierwszej wojny światowej właściciel zamku, fabrykant czekolady Henri Menier, urządził w nim szpital. 2 tys. żołnierzy W trakcie drugiej francuski Ruch Oporu wykorzystywał zamek do przerzutu wielu osób do wolnej strefy gdyż zamek leżał na pograniczu strefy wolnej i okupowanej.
Do zamku i jego ogrodów przylega także gospodarstwo, z dobrze zachowaną historyczną zabudową i pięknymi rabatkami warzywno-owocowymi oraz kwiatowymi.
W jego spokoju nie ma nic nużącego, w jego melancholii nie znajdziemy goryczy - pisał Flaubert.
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013