Ciecierzyca w Prowansji.

Stare prowansalskie przysłowie powiada: Es bèn pauvre l’oustau, que noun manjo de cese pèr Rampau (Biedny dom, w którym w Niedzielę Palmową nie jada się ciecierzycy). Skąd ta tradycja? W XIV lub XV wieku Prowansję dotknęła klęska głodu, blisko jedna trzecia populacji zmarła. Rankiem w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą do portu we Fréjus (wg innych przekazów była to Marsylia albo Tulon) zawinął statek z ładunkiem ciecierzycy wysłanej przez króla Sycylii. Mieszkańcy dostrzegli w tym palec Boży i od tej pory w Niedzielę Palmową na stole prowansalskim musiało pojawić się danie z ciecierzycą. Inne próby wyjaśnienia tej tradycji nawiązują do apokryfów Nowego Testamentu i wskazują na dwa motywy: popas osiołka, na którym Pan Jezus wjeżdżał do Jerozolimy, na polu ciecierzycy oraz prośba o garść ciecierzycy, którą na Górze Oliwnej Chrystus miał skierować do pewnego Żyda. W ludowej prowansalskiej wyobraźni ciecierzyca miała chronić przed czyrakami.

Nim jednak na stole pojawi się danie z ciecierzycą, jak choćby ta prosta sałatka, Prowansalczycy udają się do kościoła, by poświęcić zielone gałązki. Najczęściej są to gałązki z drzewa oliwnego, bukszpanu luk palmy. Dawniej wierzono, że pobłogosławione podczas mszy zapewniają ochronę domostwu na cały rok przed chorobami, piorunami, a nawet złymi urokami. W Środę Popielcową następnego roku zostaną spalone i wykorzystane podczas ceremonii posypania głów popiołem. Dawniej popularne były też „palmy” dla dzieci. Były to patyki przystrojone we wstążki i obwieszone słodyczami, w szczególności kandyzowanymi owocami.

Składniki:

200 g suszonej ciecierzycy

bouquet garni

1 łyżeczka sody oczyszczonej

4 dymki lub 2 szalotki

2 ząbki czosnku

2 łyżki posiekanej natki pietruszki lub kolendry

do polania kilka łyżek oliwy lub winegret

winegret:

3 łyżki stołowe octu

4 łyżki stołowe oliwy

sól

pieprz

W przeddzień ciecierzycę przebieramy i zalewamy zimną wodą w proporcji: 1 objętość ciecierzycy, 3 objętości wody. Nazajutrz wylewamy wodę, płuczemy ciecierzycę i zalewamy zimną wodą w takiej samej proporcji jak poprzednio. Dodajemy bouquet garni oraz łyżeczkę sody oczyszczonej. Gotujemy około 1 godz. - 1,5 godz., aż ciecierzyca będzie miękka. W tym czasie siekamy cebulki oraz natkę pietruszki lub kolendrę i przygotowujemy winegret: w miseczce rozpuszczamy szczyptę soli w occie, powoli wlewamy oliwę, mieszając widelcem albo trzepaczką. Po odsączeniu i schłodzeniu ciecierzycy, dodajemy do niej pietruszkę, cebulkę oraz winegret. Doprawiamy solą i pieprzem. Mieszamy i podajemy.