Dwa wieki czekoladowej historii.

Pod numerem 30 przy ulicy des Saints-Pères w zabytkowej kamienicy mieści się najstarszy w Paryżu sklep z czekoladą. Założył go w 1800 roku farmaceuta Sulpice Debauve. Pierwotnie siedziba mieściła się jednak przy ulicy Saint Dominique, w obecnej lokalizacji funkcjonuje od 1817 roku. Jako jeden w pierwszych dostrzegł w czekoladzie wartości prozdrowotne, a zasłynął m.in. jako twórca czekoladowych krążków, zwanych pistoles, które przypominały monetę i zawierały lekarstwo na ból głowy. W ten sposób pan Debauve rozwiązał problem Marii Antoniny skarżącej się na gorzki smak lekarstw przeciwbólowych i stęsknionej za gorącą czekoladą tak pierwszorzędnie przyrządzaną na dworze wiedeńskim.

Sulpice Debauve urodził się 6 grudnia 1757 roku w rodzinie uszlachconych mieszczan. Ojciec był lekarzem i do tego zawodu przeznaczył dwóch synów. Sulpice jednak bardziej interesował się farmacją i w tę stronę podążył. Został nadwornym aptekarzem Ludwika XVI, a następnie jego nadwornym czekoladnikiem. Później zawirowania historii zetknęły go z Napoleonem; pierwszego konsula, a wkrótce cesarza Francuzów, zachwycił oblanymi czekoladą migdałami. Kolejny słynny czekoladowy specjał obmyślił w związku z koronacją Karola X w 1825 roku. Były to czekoladki w kształcie fleur de lys, figury heraldycznej francuskich monarchów opartej na stylizowanym kwiecie lilii. W tym czasie już od dwóch lat w czekoladniczym rzemiośle towarzyszył mu bratanek Jean-Baptiste Auguste Gallais, stąd nazwa Debauve et Gallais. Ów Gallais wyprawił się do Ameryki, by opracować mapę plantacji kakao, z których można sprowadzać cenne ziarno. Kolejne pokolenia właścicieli kontynuowały to kartograficzne przedsięwzięcie. Dziś liczba firmowych dostawców kakao sięga 2000. Troskliwie dobierane przez firmowe „nosy”, ziarna z plantacji w Ameryce Łacińskiej dwa razy w roku przybywają do pracowni przy ulicy Saints-Pères.

W swej ponad dwustuletniej historii Debauve et Gallais przyciągał wielu znamienitych klientów. Opinią najlepszej czekoladziarni w Paryżu cieszył się od początku XIX wieku, o czym świadczą zapiski Grimoda de la Reynière w Almanachu smakoszy. Podobnego zdania był Brillat-Savarin. Stałym bywalcem był Marcel Proust, z nostalgią swe dziecięce wizyty wspominał Anatole France, zaglądały tu też chętnie Simone de Beauvoir i Sonia Rykiel. Czekoladki Debauve et Gallais cieszą się dużą popularnością w Ameryce i Azji, dokąd są regularnie eksportowane. W 2015 roku firma wprowadziła do sprzedaży własne mieszanki herbat.

Strona firmowa

30 rue des Saints-Pères, Paryż