Aby pobudzić apetyt.
Ta historia zaczyna się od widma bankructwa. Obejmując w 1885 roku zarząd nad rodzinnym przedsiębiorstwem, gorzelnią w Maisons -Alfort, Fernand Moureaux musiał zmierzyć się z wizją jej upadku. Wraz ze wspólnikiem, Henri Portem, u którego ojca, bankiera pożyczył 200 000 franków, obmyślił plan ratunkowy: będą wytwarzać nowy aperitif, odświeżający, idealny na letnie kanikuły. Pomysł był ryzykowny, bo dotąd napoje tego typu wytwarzano na bazie wina, a nie aromatycznych roślin. Tymczasem Moureaux i Porte chcieli oprzeć się na wyciągu z korzenia goryczki żółtej. Poszli pod prąd, ale opłaciło się. Francuzi z miejsca polubili nowy napój, doceniła go również branża, czego wyrazem stał się złoty medal przyznany producentom podczas Wystawy Powszechnej w Paryżu w 1889 roku.
Popularności przysporzyła też umiejętnie poprowadzona promocja obejmująca patronat nad Tour de France w latach 30. XX wieku (w późniejszych dekadach producent aperitifu wydawał także poczytny dziennik relacjonujący kolejne etapy Wielkiej Pętli) oraz angażująca artystów i wielkich projektantów. Charakterystyczna smukła butelka z żółtego szkła o pojemności 1 litra doczekała się wielu wersji limitowanych zainspirowanych lub zaprojektowanych przez współudziale m.in. Pabla Picassa, Soni Rykiel, Paco Rabanne, Jeana Conteau, Gustave’a Eiffela. Ten pierwszy w 1912 stworzył kolażowe dzieło znane obecnie pod tytułem Butelka Suze.
Początkowo bitter gencjanowy funkcjonował pod nazwą Gentiane Suze, w 1922 roku skrócono ją do Suze. Jej pochodzenie jest zagadkowe, a obecny właściciel marki, koncern Pernod Ricard, podaje dwa możliwe wyjaśnienia. Imienia użyczyła szwagierka Moureaux, Suzanne Jaspart, która kazała sobie podawać kieliszek aperitifu podczas meczów w tenisa, druga wersja wskazuje na nazwę rzeczki w Szwajcarii przepływającej przez okolice, w których właściciel firmy zbierał aromatyczne zioła na aperitif. Ten drugi trop jest o tyle ciekawy, że łączy się z teoriam, które w roli autora receptury obsadzają szwajcarskiego zielarza Hansa Kappelera. Miał on wyrabiać napój na bazie goryczki zwany Alpejskim złotem, a Moureaux po prostu odkupił od niego przepis.
Obecnie produkcja Suze odbywa się w hali dawnej stacji rozrządowej producenta wermutów Byrrh w Thuir pod Perpignan. Jej sklepienie to imponująca żelazna konstrukcja zaprojektowana przez Gustave’a Eiffela. Goryczka pochodzi z plantacji w Owernii oraz w departamencie Sekwana Nadmorska. Jest to roślina wymagająca w uprawach gdyż stan dojrzałości osiąga dopiero po 10 latach, w czasie których trzeba ją usilnie chronić przed innymi roślinami. Korzenie maceruje się w alkoholu przez co najmniej 12 miesięcy, później trafiają pod prasę, a wyciśnięty sok przechodzi fazę destylacji. Ostatni etap to stworzenie mieszanki poprzez dodanie wyciągu z innych aromatycznych roślin. Początkowo Suze cechowała się wysoką - około 30% - zawartością alkoholu, dziś spadła ona do 15%. Jak każdy alkohol Suze należy pić z umiarem. Pity w nadmiarze i nieodpowiedzialnie alkohol szkodzi zdrowiu.
Strona producenta: https://www.suze.com/
Niniejszy artykuł służy celom poznawczym, a nie promocji marki.
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013