Kolejna klasyczna zupa kuchni francuskiej, mająca wiele wariantów.
Nazwa tej zupy pochodzi prawdopodobnie od nazwiska Claude-Louis-Roberta, hrabiego de Saint-Germain, XVIII-wiecznego francuskiego ministra wojny, pełniącego tę funkcję za panowania Ludwika XV. Zamiłowanie do zielonego groszku zaszczepił we Francuzach wcześniejszy władca, Ludwik XIV, który ku utrapieniu swoich medyków nie znał umiaru w konsumpcji zielonych perełek, co dość poważnie szkodziło jego zdrowiu. Mało tego, moda na zielony groszek ogarnęła cały Wersal – Madame de Sévigné pisała w jednym z listów o powracających z królewskich kolacji damach, które przed snem zjadały go w swoich komnatach przed snem, ryzykując niestrawność. Uprawa warzywa rozpowszechniła się szybko w podparyskich wsiach i miasteczkach, szczególnie w Clamart. Nic więc dziwnego, że w miejscowej gastronomii szybko pojawiła się zupa na jego bazie.
W wersji haute cuisine zupa Saint Germain – jak czytamy w Uniwersalnym Słowniku Kuchni Praktycznej Josephe’a Favre’a wydanym na przełomie XIX i XX wieku – składa się ze świeżego groszku, sałaty, porów, marchewek, cebuli, słoniny i pieprzu, trybuli i estragonu. Dziś istnieją jej niezliczone warianty, czasem dodaje się nawet wędzony boczek. My przedstawiamy przepis bardzo podstawowy, warto go wzbogacić dodatkiem wyżej wymienionych warzyw.
Składniki:
700 g zielonego groszku, wyłuskanego ze strąków
50 g słoniny, pozbawionej skóry i pokrojonej w kostkę
50 g masła
gałązka tymianku, liść laurowy, 2 łodyżki pietruszki
sól, pieprz do smaku
Topimy słoninę na maśle, uważając, by jej nie zezłocić. Dodajemy groszek, trzymamy na ogniu przez kilka minut. Następnie wlewamy litr ciepłej wody, gotujemy przez 15 minut na średnim ogniu razem z tymiankiem, liściem laurowym oraz pietruszką. Na końcu usuwamy zioła i przecieramy groszek przez sito. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Podajemy z grzankami.
Słownik:
petit pois (m.) – zielony groszek
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013