Z nadmorskiej kuchni.
I skąd ten marynarz w nazwie dania? Być może chodzi o irlandzkiego żeglarza z XIII wieku, nazwiskiem Patrick Walton, który regularnie wyprawiał się z zielonej wyspy do Wandei, by tam handlować baranami. Podczas pewnego rejsu w trakcie burzy – a był to rok 1235 – spotkała go katastrofa na morzu. Uratowawszy się z tonącego statku, przepłynął wpław do brzegu i dotarł w okolice zatoki Aiguillon, gdzieś między Île de Ré a wybrzeżem kontynentu. Okolica była surowa – praktycznie same bagna i płycizny, a na nich kormorany. Jedzenia niewiele, ale Irlandczyk zauważył małże, które przyczepiały się do morskich skał. Na podstawie tej obserwacji wpadł na pomysł, by w dno morskie wbić pale, które wnet obrosły smakowitymi skorupiakami. Jeśli wierzyć tej legendzie, Patrick Walton był tym, który zapoczątkował tym samym hodowlę małży.
Sam termin kulinarny à la marinière oznacza sposób przygotowania ryb, skorupiaków, a przede wszystkim małży, ugotowanych w białym winie, z cebulą (najczęściej szalotką). Wywar z gotowania rozprowadza się następnie w beurre manié. Taki sos przypomina sos Bercy. W wersji normandzkiej czy bretońskiej wino często jest zastępowane cydrem. Na północy Francji małże tradycyjnie (zapewne pod wpływem kuchni belgijskiej) podaje się z frytkami. Są to tzw. moules-frites.
Składniki:
2 kg małży
100 g masła
2 duże szalotki, posiekane
2-4 łyżki natki pietruszki, posiekanej
1 gałązka tymianku
200 ml białego wina
1 łyżka beurre manié (mąka wymieszana z masłem)
Małże dokładnie oczyszczamy, usuwając bisiory i pozostałości piasku czy wapienia. Wyrzucamy te, które są popękane albo się nie zamykają, gdy je opukujemy np. łyżeczką (takie omułki są martwe). 50 g masła roztapiamy w dużym garnku, szklimy na nim szalotkę, dodajemy połowę natki pietruszki i wlewamy wino. Następnie do garnka wkładamy oczyszczone małże i szybko zagotowujemy, potrząsając naczyniem. Po kilku minutach, gdy muszle otworzą się (wyrzucamy te, które się nie otworzyły), wyjmujemy je z wywaru i układamy w miseczkach. Gałązkę tymianku wyrzucamy. Do wywaru, który został w garnku, dodajemy resztę masła i zagęszczamy beurre manié. Na koniec posypujemy pozostałą pietruszką i podajemy, polewając nim małże.
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013