Flamandzkie smaki Lille.
Ten mały goferek to cukiernicza specjalność Lille, a budynek cukierni przy ulicy Esquermoise 27, w której w XIX wieku obmyślono przepis, znajduje się na liście zabytków historycznych. Ciasteczko tworzą dwie warstwy wafelka sklejone słodkim nadzieniem. Wafelek jest wypiekany w żelaznej gofrownicy z monogramem M, następnie przecinany na pół, wypełniany masą z cukru, masła oraz wanilii z Madagaskaru i ręcznie okrawany foremką do wycinania. Miękki i lekko wilgotny, ma 14 cm długości i 5,5 cm szerokości, ale istnieje też wersja mini. Klasyczny gofr Méerta to ten z nadzieniem waniliowym, ale zależnie od sezonu w asortymencie firmy pojawiają się także wafelki z kolekcji EphéMéert, zachwycające fantazyjnością smakowych połączeń, np. maliny i pieprzu syczuańskiego, czekolady i gorzkiej pomarańczy, pistacji i wiśni.
Co roku do firmowych cukierni w Lille, Roubaix, Paryżu i Brukseli trafia pół miliona goferków. Przygotowuje się je ręcznie zgodnie z XIX-wiecznym przepisem. Notes z epoki, w którym go zapisano, jest pieczołowicie przechowywany w firmowych archiwach. Autorem receptury był Belg Michael Paulus Gislinus Méert, który po pięciu latach spędzonych w koloniach na plantacjach kakaowców, trzciny cukrowej, wanilii i kawy osiedlił się w Lille i przejął cukiernię założoną w 1761 roku przez cukiernika i czekoladnika Delcourta i doprowadzoną do świetności przez Modo de Rolleza, któremu zawdzięczała nie tylko najlepsze w Lille lody, ale i piękny wystrój, pełen pompejańskich i orientalnych elementów. Wnętrze i fasada były dziełem właściciela i zatrudnionych przez niego artystów: malarza Charlesa Stalarda, rzeźbiarza Félixa Huidieza, a także architektów Charlesa Benvignata oraz Alphonse'a Alexandre'a Leroy. Méert, który nabył lokal w 1849 roku, miał za sobą praktykę u kilku renomowanych mistrzów cukiernictwa, a w 1864 roku otrzymał tytuł oficjalnego dostawcy króla belgijskiego, Leopolda I. Jego przepis na goferki ze słodkim waniliowym nadzieniem, autorska adaptacja flamandzkiego specjału, okazał się tak wielkim sukcesem, że rodzina Cardon, która zakupiła zakład w 1900 roku, zadecydowała o pozostawieniu nazwy Méert.
Nadziewane słodką masą wafelki można dziś znaleźć w ofercie wielu słynnych francuskich cukierników. Jednak jeśli chcecie poznać smak tych prawdziwych, usankcjonowanych 250-letnią tradycją, nie ma innego wyboru niż gofry Méerta, ulubiony deser generała de Gaulle'a.
Zobacz, jak powstają gofry Méerta
Przeczytaj też:
Zdjęcia przedstawiają cukiernię w Paryżu (3 rue Jacques Callot).
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013