Słodka Wigilia w Prowansji.
Tu nous gâtes (rozpieszczasz nas) – mówiły rozanielone wnuki babciom, które częstowały je deserem z ubitych białek, miodu, bakalii oraz migdałów. Stąd słowo nugat. Przynajmniej według legendy. Bo historycy i językoznawcy etymologię widzą inaczej. Znany w kuchni arabskiej, katalońskiej i włoskiej nugat przywędrował do Francji przez Marsylię. Początkowo był to deser z orzechów, nux gatum, z czego wyewoluowało słowo nogat będące w użyciu aż do początków XIX wieku. Z wydanej w 1607 roku w Lyonie książki Le Thresor de santé można się dowiedzieć, iż „nogaty” wyrabiano w Prowansji i Langwedocji. W XVII wieku za sprawą agronoma Oliviera de Serres w Prowansji zaprowadzono uprawy migdałowców i wtedy miejsce orzechów w nugacie zajęły migdały. W wyrobie nugatu zaczęło specjalizować się miasteczko Montélimar, które do dziś uchodzi za jego francuską stolicę. Czarny (na bazie skarmelizowanych w miodzie migdałów, bez dodatku białek) i biały nugat wchodzą w skład słynnych 13 prowansalskich deserów wigilijnych.
Składniki:
1 kg migdałów (całych i ze skórką)
670 g miodu, najlepiej lawendowego
120 g cukru
Migdały wysypujemy na blachę i wkładamy na 5 minut do piekarnika nagrzanego do temp. 220°C. Miód i cukier podgrzewamy w garnku na średnim ogniu. Gdy cukier się roztopi, dodajemy ciepłe jeszcze migdały. Zmniejszamy ogień i gotujemy migdały w miodzie przez 20 minut, co jakiś czas mieszając drewnianą łyżką, żeby nie przywarły do dna. Zestawiamy z ognia (migdały od przekrojeniu na pół powinny mieć jasnobrązową barwę) i jeszcze przez 5 minut mieszamy poza ogniem. Wylewamy na blachę wyłożoną natłuszczonym lekko papierem do pieczenia. Drewnianą łyżką, a potem, gdy migdały przestygną, zwilżoną dłonią, ugniatamy je i wyrównujemy powierzchnię. Odstawiamy na dobę, a później kroimy na kawałki.
Przeczytaj też:
- 2022
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013